Poszukiwanie osób

POSZUKIWANIE OSÓB ZAGINIONYCH PRZEZ PRYWATNEGO DETEKTYWA TO ŻMUDNA PRACA A NIE CYRK.

Z roku na rok bez śladu ginie w Polsce coraz więcej ludzi. Z policyjnych statystyk wynika, że każdego roku w Polsce ginie ok. 17 - 20 tys. osób, z których nigdy nie odnajduje się ok. 2 tys. Szczególnie niepokoi, że od trzech lat liczba zaginięć wzrasta co roku o kolejne 2 tys. (NIK o poszukiwaniu zaginionych).

Agencje Detektywistyczne zajmują się poszukiwanie osób zaginionych, bez względu czy zaginęło dziecko, nastolatek czy dorosły.

Detektyw Krzysztof Matyszczak posiada doświadczenie w poszukiwaniu osób zaginionych i ukrywających się od 2006r.

Ustalenie pobytu osoby zaginionej.

Zaginięcie osoby, dziecka, nastolatki / nastolatka, żony / męża czy partnera to bardzo stresująca sytuacja, która wymaga opanowania. Wobec rodziny osoby zaginionej trudno wymagać aby zachowała spokój i zimną krew. Dlatego też nie warto działać po omacku. Odnalezienie osoby zaginionej lepiej polecić specjalistom. Detektyw wraz z pracownikami Agencji Detektywistycznej posiada zespół narzędzi i doświadczenie, które wielokrotnie pomogło odnaleźć osobę zaginioną lub
ustalić jej miejsce pobytu.

Zgłoszenie zaginięcia osoby zaginionej na Policji.

W Polsce stworzono system poszukiwań osób zaginionych. Od 2013 r. w Komendzie Głównej Policji działa Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, odpowiedzialne za koordynację, analizę i bezpośrednie poszukiwanie osób zaginionych w całym kraju. Policja wprowadziła specjalnie opracowane procedury postępowania, m.in. zdefiniowała trzy kategorie zaginięć. Do każdej kategorii przyporządkowano oddzielne, odpowiednio sprofilowane grupy czynności, jakie powinny być podjęte w ramach poszukiwań prowadzonych w danej kategorii.

Co należy do obowiązków policjanta, który otrzymał informację o zaginięciu osoby?

1. niezwłocznie przyjąć zgłoszenie o zaginięciu osoby
2. zarejestrować osobę zaginioną w policyjnym systemie
3. utrzymywać stały kontakt z rodziną osoby zaginionej oraz udzielać im informacji o stanie i
przebiegu poszukiwań
4. na żądanie osoby uprawnionej wydaje potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia
5. poinformowanie osoby zawiadamiającej o najbliższym punkcie lub siedzibie o

Biuro poszukiwania osób. Jak Detektyw poszukuje osób zaginionych?

Biuro poszukiwania osób to zazwyczaj Biuro Detektywistyczne specjalizujące się w takich usługach detektywistycznych, które kompleksowo zajmuje się ustalaniem gdzie przebywa dana osoba.

Prywatny Detektyw mający doświadczenie w poszukiwaniu osób zaginionych swoją pracę zaczyna od dogłębnego wywiadu z rodziną lub bliskimi osoby, która opuściła miejsce zamieszkania. Oczywiście, mogą się pojawić trudne pytania, np.: o relacje z rodzicami, czy mężem, ale to wszystko ma pomóc skutecznie odnaleźć osobę zaginioną lub taką, która dopuściła się ucieczki.

Po wywiadzie następuje analiza zaginięcia a potem przygotowanie metod i środków.

Poszukiwania osób ukrywających się.

Dlaczego ludzie ukrywają się? Główny powód to długi wobec wierzycieli. Druga kategoria to osoby, które popełniły  przestępstwa i dzięki ukryciu się próbują uniknąć odpowiedzialności karnej. Detektyw jest w stanie pomóc odszukać gdzie ukryła się wskazana osoba. Skuteczność usługi poszukiwania osoby ukrywającej się zależy od wielu czynników.

Fundacje poszukujące osób.

W Polsce jest wiele fundacji i stowarzyszeń, które pomagają w poszukiwaniach oraz wspierają rodziny w odnalezieniu osoby zaginionej. Mimo zlecenia poszukiwania Agencja Detektywistycznej warto przesłać informacje do fundacji, np. ITAKA aby umieściły ją w swojej bazie osób zaginionych.

Porwanie rodzicielskie. Uprowadzenie rodzicielskie.

Porwanie rodzicielskie to szczególna sytuacja, w której jedno z rodziców uniemożliwia kontakt drugiego z rodziców z dzieckiem. Gdy obydwoje rodzice posiadają nieograniczoną władzę rodzicielską nie jest to przestępstwo i nie można liczyć na pomoc Policji. W tym wypadku Detektyw może ustalić gdzie przebywa uprowadzone lub porwane dziecko. Głównym celem
Agencji Detektywistycznej jest odnalezienie dziecka i zweryfikowanie czy jest bezpieczne. Jako Detektywi staramy działać szybko aby rodzic, który porwał / uprowadził dziecko nie mógł z nim uciec za granicę.

Cena poszukiwania osoby przez Prywatnego Detektywa?

Cennik poszukiwania osób, w tym osób zaginionych zależy od skomplikowania sprawy.
Standardowa cena za odnalezienie osoby przez Agencję Detektywistyczną zaczyna się od 6000 zł.
Inne stawki mogą być za pracę Detektywa w Warszawie a inne w małych lokalnych miejscowościach.

Agencja Detektywistyczna Poszukiwanie Osób Warszawa

Zespół Agencji Detektywistycznej z Warszawy wydział poszukiwania osób składa się nie tylko z Detektywów z Warszawy ale także byłych pracowników służb specjalnych, dobrych i skutecznych Adwokatów Psychologa oraz informatyków stosujących także wywiad informatyczny w zakresie poszukiwania osób oraz posługujących katalogiem narzędzi OSINT.

Poszukiwania osób przez Detektywa.

Detektyw Krzysztof Matyszczak. Agencja Detektywistyczna poszukiwanie osób. Poszukujemy osób w całej Polsce. Centrala – Detektyw poszukiwanie osób zaginionych Warszawa – ul. Widok 10.

Zadzwoń 502 492 132 i zleć poszukiwanie osoby zaginionej.

Zapraszam do kontaktu w celu omówienia kwestii poszukiwania osób zaginionych przez Detektywa - zespół Biura Detektywistycznego w Warszawie.

Wywiad. Magazyn Kryminalny Reporter. Rok 2015

**Do czego prywatny detektyw ma prawo, a do czego nie ma, prowadząc sprawy zaginięć osób?

Uprawnienia detektywa, czy to w sprawach zaginięć, czy w innych usługach detektywistycznych, to zawsze drażliwy temat. Ponieważ detektyw ma prawo tylko obserwować i rozpytywać. To za mało, żeby odnaleźć osobę. Tu potrzeba dostępu do różnych danych - telefonii komórkowej, bazy Pesel, czy też ustalania danych po numerach rejestracyjnych. Czy powinno się karać detektywów za ustalanie takich danych? Uważam, że nie, jeśli robią to w ramach umowy detektywistycznej. Tu potrzeba zmian legislacyjnych. Na studiach prawniczych pisałem pracę magisterską w zakresie odpowiedzialności karnej detektywa. Planuję doktorat w tym zakresie. Chciałbym wskazać ustawodawcy, jakie zmiany można rozważyć, tak, aby zawód detektywa był zawodem zaufania społecznego, a tym samym detektyw urosłby do rangi szanowanego zawodu. Może za jakiś czas, jakieś zmiany nastąpią.

**W jaki sposób prowadzi pan sprawy zaginięć osób? Od czego pan zaczyna, w jaki sposób zdobywa informacje?

Zaczynamy od rozmowy z rodziną osoby zaginionej. To bardzo trudny początek. Dlaczego? Bo 99 procent rodziców nie przyzna się, że mieli kłopoty z dzieckiem, że na przykład mieli przypuszczenia, że „brało". My detektywi musimy „przebić" się do mentalności tych osób. Taki wywiad musi być dokładny, gdyż dzięki niemu mamy połowę sukcesu. Do dziś pamiętam pewną sprawę, gdy podczas zadawania pytań matce i ojcu, nabieraliśmy przekonania, że w tej rodzinie mogło dochodzić do molestowania seksualnego. Jak w takiej sytuacji prowadzić sprawę? Przecież w tym momencie występujemy przeciwko zleceniodawcy? Jeśli my znajdziemy ich dziecko, a ono potwierdzi molestowanie, to taki klient będzie mógł mieć problemy prawne.

**Przy ilu takich sprawach miał pan okazję pracować? Czy z powodzeniem?

Prowadziliśmy wiele spraw związanych z zaginięciem. Ile? Nie chcę rzucać liczbami. Czy z powodzeniem? I tak, i nie. Nie można nazwać powodzeniem znalezienie osoby w Wiśle. To żaden sukces, bo nic nie zwróci życia tej osoby. Po jednej z takich spraw powiedziałem sobie, że nie biorę zaginięć. Tak naprawdę to byłem wtedy wkurzony na wszystkich i na wszystko. Moi współpracownicy nie podchodzili do mnie „bez kija". Nie mogłem znieść tego, że tym razem znów nie udało się odnaleźć osoby, która by żyła, a zaginięcie było tylko próbą ucieczki przed otaczającymi go problemami. Na przykład dla dorosłych mogą to być długi, dla dzieci niezrozumienie przez rówieśników. Wtedy właśnie powiedziałem: stop. Ktoś zaginął? Proszę wziąć inne biuro. To było ponad moje siły, aby stawać przed rodziną i mówić im, że ich córka nie żyje, a ja poproszę taką i taką kwotę, bo dwa miesiące kilka osób pracowało nad tą sprawą.

**A jednak pan do tego wrócił...

Wróciłem do poszukiwań, bo dostałem zlecenie od kogoś znajomego. Nie mogłem odmówić. Udało się w ostatniej chwili znaleźć osobę żywą. I tu muszę pochwalić policjantów, którzy pracowali przy sprawie. Jeśli ktoś mi mówi, że policjantom brak inteligencji, to właśnie ich stawiam za wzór. Rozumieliśmy się bez słów i nie byliśmy dla siebie wrogami. Dlatego osiągnęliśmy sukces. Jak się później okazało, tylko połowiczny. Nic więcej nie mogę zdradzić, bo obowiązuje mnie tajemnica.

**Jak ocenia pan działania Krzysztofa Rutkowskiego - szum medialny, działanie na granicy prawa lub poza nim, informowanie opinii publicznej niemal o każdym swoim kroku?

Trudno oceniać działania pana Rutkowskiego w sposób taki, czy są dobre, czy złe. Ja osobiście tak nie działam. Uważam, że detektyw musi działać w  ukryciu. Szum medialny może czasami spowodować, że osoba, która na przykład została porwana, zostanie zabita, gdyż sprawcy będą bali się wykrycia ich przestępstwa. Działania na granicy prawa są przeze mnie dopuszczalne, ale przekraczanie tych granic nie. Ponadto, wolę rozmawiać z policją, niż im przeszkadzać. Wiele spraw można wspólnie rozwiązać. Przez podejście do działań policji, stosowane przez Krzysztofa Rutkowskiego, funkcjonariusze często usztywniają się i uważają nas za wrogów. Jeśli ktoś zna się na działaniach policji, to wie, że nie mogą oni wykonać pewnych czynności bez zgody sądu, albo ustawy ograniczają ich działania. Musimy pamiętać, że zbieranie dowodów to żmudna praca, a nie cyrk.
Oczywiście, jeśli pan Rutkowski chce działać tak jak do tej pory, to nie mnie oceniać jego postępowanie. Jeśli jego metody się sprawdzają, to super.

**Czy jednak Krzysztof Rutkowski, nadal funkcjonujący w opinii publicznej jako detektyw, szkodzi wizerunkowi tego zawodu?

Zdania są podzielone. Część moich klientów uważa, że nigdy by go nie zatrudnili. Właśnie z powodu wielkiego szumu, który robi. Innych, którzy nie akceptują moich metod, odsyłam do pana Rutkowskiego. W szczególności, gdy mają pomysły takie, jakie on prezentował w telewizji. Dlaczego? Otóż, ja swoim wizerunkiem odpowiadam za działania detektywistyczne. Jeśli klient ich nie akceptuje, to lepiej nie mieć takiego klienta.

**Zdarza się panu odmówić prowadzenia jakiejś sprawy dotyczącej zaginięcia, wiedząc, że biorąc za to wynagrodzenie, zachowałby się pan nieuczciwie, ponieważ niewiele może pan w tej sprawie pomóc?

Tak. Wielokrotnie odmawiam, gdy moja wiedza i doświadczenie podpowiada mi, że moja rola detektywa sprowadzi się tylko do rozlepiania ogłoszeń. To nie są proste sprawy. Wtedy doradzam klientowi, co może jeszcze zrobić we własnym zakresie, albo jak radzić sobie z policją. Podkreślam, że chodzi o kwestie, jak sobie radzić w taki sposób, żeby osiągnąć wspólny sukces, a nie stawać po dwóch stronach barykady. Dla przykładu: w tym roku zgłosiła się starsza pani, która ma syna w wieku 30 lat. Rozmowa z nią uwidoczniła, że syn nie zaginął, ale po prostu chciał uwolnić się spod skrzydeł nadopiekuńczości i w końcu zacząć żyć u boku dziewczyny, której mama nie akceptowała. Niedoszła klientka szalała na komisariacie, wyzywając policjantów od nierobów, itp. Miała prawo być zdenerwowana, bo zaginęła jej ukochana osoba. Sam nie wiem, jak udało nam się ją przekonać, że policja robi wszystko, aby jej syna odnaleźć całego i zdrowego. Być może pomogło to, że ustaliliśmy szybko kontakt do jego dziewczyny, która poproszona zgodziła się namówić swojego chłopaka, aby zadzwonił do mamy i powiedział, że wszystko z nim jest w porządku. Warto tu wspomnieć, iż to właśnie policja namówiła go do takiego kroku.

Chciałbym podkreślić, że zaginięcie to nie tylko próba zaalarmowania otaczającego świata, że mamy wszystkiego dojść. To także może być przestępstwo. Dlatego też, musimy chronić przede wszystkim swoje dzieci. Nie kontrolować, ale sprawdzać dyskretnie, aby w porę zapobiec nieszczęściu. Wiem co mówię, bo mam nie tylko prawie dziesięcioletnie doświadczenie detektywistyczne, ale sam jestem ojcem. Tu może też sprawdzić się detektyw, ale jako doradca - informatyk, który założy tzw. szpiega na komputer, czy też na komórkę dziecka. We wrześniu tego roku taki „szpieg" ustalił, że czternastoletnia córka klientów pokazywała swoje nagie ciało dorosłym mężczyznom. Tak dla frajdy, i chwalenia się przed koleżankami. Udaremniliśmy spotkanie jednego z nich z tą dziewczynką. Co mogło się zdarzyć, jeśli doszłoby do tego spotkania? Nie wiem. Może nic, a może mielibyśmy kolejne zwłoki w Wiśle...

Detektyw Warszawa Targówek

 Detektywi Warszawa Targówek
ul. Tużycka 8, 03-683 Warszawa

Biuro stacjonarne

ul. Widok 10, Detektyw Warszawa Centrum (Śródmieście)
Dla zapewnienia najlepszej jakości usług, strona wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim urządzeniu.

Korzystanie ze strony prywatnydetektyw.waw.pl bez zmiany ustawień pików cookies oznacza, że będą one zapisywane na Twoim urządzeniu.

Zmiany w plikach cookies mogą zostać wprowadzone w Twojej przeglądarce internetowej.

Dowiedz się więcej.
www.prywatnydetektyw.waw.pl korzysta z zewnętrznych technologii śledzących: Google Analytics i Facebook Pixel.

Informacje na temat ich Polityk Prywatności można znaleźć na wymienionych stronach internetowych.
smartphonechevron-up